Aga Janowicz: Jaką funkcje pełniła rama w sztuce?
Justyna Pyrzyńska: Rama od zawsze towarzyszyła dziełom artystycznym człowieka. Przez stulecia była niezbędnym atrybutem obrazu, elementem dekoracji wnętrza świadczącym o gustach i zamożności właściciela. Trudno jednak znaleźć w historii sztuki równie konsekwentnie pomijany i ignorowany przedmiot. Przyczyn tego zjawiska można dopatrywać się w tym, że dobrze dobrana i wykonana rama powinna stać się integralną, dopełniającą, a nie dominującą częścią dzieła.
O tym, jak ważny jest dobór odpowiedniej oprawy, jej kształt, kolorystyka, wielkość, technika zdobienia przekonali się liczni artyści, którzy sami wykonywali oryginalne oprawy do swoich prac, lub tworzyli projekty i czuwali nad ich wykonaniem, na przykład: Paul Klee, Robert Delunay, Arnold Böcklin, czy Gustaw Klimt.
Ramy zmieniały się wraz z kolejnymi epokami, na ich formę miał wpływ region, w którym powstawały, a także ich przeznaczenie.
A.J.: Kiedy tak naprawdę pojawiły się pierwsze ramy?
J.P.: Najpierw były to tzw. ramy naturalne, czyli załomy skał, wynikające z układu grot lub jaskiń. Potem ramy bordiury, ramy ornamentowe wokół mozaik i malarstwa ściennego, ramy architektoniczne, ramy iluzoryczne. Pierwsze oprawy zbliżone formą do tradycyjnie pojmowanej ramy stosowano prawdopodobnie już w starożytnej kulturze Grecji i Rzymu. Od około XI wieku zaczęto wytwarzać ramy o konstrukcji drewnianej, zbudowane z czterech płasko połączonych narożnikowo listew.
Potem nastał czas królowania różnorakich ram ołtarzowych, aż do czasów nowożytnych, kiedy to powstał autonomiczny obraz, jako forma sztuki, a nie nośnik tylko treści religijnych. Równolegle do epok w sztuce zmieniały się profile ram i sposoby ich zdobienia.
Z czasem zaczęto wykonywać ramy na użytek prywatny i w zależności od epoki i kraju przybierały one różną formę – jednak najczęściej dominowała złota ornamentowa rama, a to dlatego, że złoto pasuje do wszystkiego np. do ściany wykładanej wzorzystą tkaniną jak w renesansie, czy bogato zdobionej tapety jak w art déco.
A.J.: Jak produkuje się współczesne ramy?
J.P.: Zacznijmy może od lat dwudziestych ubiegłego stulecia. W tym okresie pojawił się nowy styl nazwany Art déco. Art déco jak sama nazwa wskazuje to styl charakteryzujący się walorami dekoracyjnymi, ale także cechujący się dyscypliną podczas funkcjonalnego projektowania przedmiotów do masowej produkcji. Ramy art déco miały najczęściej geometryczną, wyważoną formę, która była zdobiona z wielką precyzją szlachetnymi fornirami, złotem, brązem, a także inkrustowana np. kością słoniową.
W kolejnych latach XX w. rozwinęła się produkcja gotowych profili ramiarskich, sprzedawanych w prostych, niedociętych listwach.
Ramy pochodzące z produkcji mają różnorakie formy od prostych, jednobarwnych, po stylizowane na klasyczne. Sposób produkcji wymusza stosowanie ograniczonych, prostych w formie ornamentów ciągłych, ponieważ gotowa listwa ramiarska jest docinana na potrzeby oprawy po jej ozdobieniu, więc widać miejsca łączenia w narożnikach. Czasami maskuje się punkty łączenia listew nakładając w tym miejscu osobno przygotowany ornament punktowy odlany z gipsu. Jeżeli nie ma takiego maskowania, to maszynowo wyprodukowaną ramę można poznać np. po miejscu krzyżowania się linii ornamentów, gdyż przeważnie nie są one dopasowane.
Ramy z produkcji wykonywane są z materiałów tanich, więc nie wykańcza się ich szlachetnie: w złocie, srebrze, czy kości słoniowej, itp. Rama przestała być dziełem sztuki zdobniczej, pretendującym do miana autonomicznego dzieła sztuki, a stała się produktem masowym.
A.J.: Produkt masowy to brzmi strasznie. A można jeszcze gdzieś zamówić piękną ramę wykonaną ręcznie do obrazu, który zajmuje w naszym sercu szczególne miejsce?
J.P.: Nadal istnieją pojedyncze pracownie zajmujące się ramiarstwem, w których stosuje się stare techniki zdobienia.
Obecnie trudno jest konkurować z producentami ram gotowych, przede wszystkim ze względu na różnicę kosztów wykonania indywidualnej oprawy i ramy z masowej produkcji. Wykonanie ramy metodą tradycyjną jest bardzo pracochłonne i czasochłonne.
A.J.: A jak dobrać właściwa ramę do konkretnej pracy malarskiej?
J.P.: W przypadku prac malarskich na płótnie, płycie, czy desce w zasadzie najważniejszą sprawą jest dobranie odpowiedniej ramy, która będzie odpowiadała wiekowi pracy i epoce historycznej, z której pochodzi.
Wybierając kolorystykę ramy, trzeba tak postępować, aby barwy ramy nie dominowały, przytłaczały wnętrza, a raczej je harmonizowały i podkreślały walory danej pracy. Barwa ramy może potęgować i podkreślać akcenty kolorystyczne obrazu. Ważny jest także odpowiedni wybór masywności profilu – tam gdzie występują delikatne linie lub plamy, np. w grafice i akwareli rama powinna być raczej delikatna, niezbyt szeroka.
Dla dzieł dawnych, o dużej wartości, najczęściej wykonuje się repliki ram z danego okresu, z uwzględnieniem wykorzystywanych wtedy techniki materiałów. Podczas dobierania takiej oprawy należy przede wszystkim zwrócić uwagę, aby rama zabezpieczała całe podobrazie, tak, aby jego brzegi nie wystawały ponad fals ramy. Jeżeli namalowany motyw swoje znaczące, kulminacyjne momenty ma na skraju lica, to dobrze byłoby zastosować oprawę w tak zwaną blok ramę, która umożliwia pokazanie całego lica, jednocześnie nie tracąc wartości ochronnych.
A.J.: A co ze kształtem ramy, czyli jej profilem?
J.P.: Profile ram mają różne kształty i wielkości. Najbardziej popularnymi typami profili, które występują od czasów późnego średniowiecza do dziś są:
A.J.: Trochę tego jest. Warto zatem zaczerpnąć rady osoby zajmującej się zawodowo ramiarstwem. Co jeszcze trzeba wiedzieć idąc z obrazem do oprawienia?
J.P.: Do ważnych elementów oprawy należy dopasowanie odpowiedniego zawieszenia tak, by utrzymało ciężar całości i co ważne, obiekt powinien mieć zapewnioną możliwość wentylacji, czyli zawieszenie powinno być tak umieszczone, aby praca nie przylegała całkowicie do powierzchni ściany. Najlepiej, aby praca wisiała pod delikatnym kątem do ściany, co zapewnia przepływ powietrza i polepsza „widoczność” dzieła.
A.J.: Obecnie bardzo popularne jest oprawianie prac wykonanych na papierze lub tkaninie. Co w tej sytuacji byś doradziła?
J.P.: Po pierwsze takie prace są bardzo delikatne i mniej trwałe, więc oprawa musi zawierać dodatkowe elementy zabezpieczające. Tu powinniśmy zastosować takie elementy jak: karton passe-partout o neutralnej kwasowości, papier przekładkowy również bezkwasowy (umieszczanym go pomiędzy pracą, a plecami oprawy), oraz szybę o grubości 2mm (lub przy dużym formacie 4mm), która w zależności od potrzeb może być tradycyjną szybą flot, szybą antyrefleksyjną, czy tzw. szybą muzealną (która posiada dodatkowe filtry UV, nie zmienia barw pracy, jest prawie niezauważalna).
Czasami przy oprawie prac o zdecydowanie dużych rozmiarach można zastosować plexi, tak aby zminimalizować ryzyko pęknięcia szyby spowodowane dużym naprężeniem powierzchni lub podczas transportu. Oczywiście i tutaj pamiętamy o odpowiednio dobranej ramie do pracy oraz zawieszeniu.
A.J.: Powiedz jeszcze coś więcej nt. zastosowania passe-partout. Czy tylko pełni funkcję ozdobną?
J.P.: Passe-partout stosuje się jako warstwę izolującą pracę od tyłu i od szyby, tak aby bezpośrednio nie dotykała powierzchni szkła. W przypadku fotografii zapobiega zasysaniu i przywieraniu powierzchni zdjęcia do szyby, co szczególnie często zdarza się w przypadku fotografii błyszczącej.
Karton passe-partout minimalizuje także efekt „pracy” papieru, ponieważ jak wiadomo papier nie zachowuje niezmiennej struktury, wraz z upływem czasu może falować się, kurczyć, wywołując dodatkowe napięcia powierzchni. Dlatego, tak istotne jest odpowiednie zamocowanie pracy do passe-partout, aby zniwelowało występujące zmiany.
Oczywiście passe-partout to także dodatkowy walor estetyczny, daje dodatkowy margines barwny wokół pracy. Powszechnie stosowano i stosuje się obecnie wycięcie okna passe-partout pod delikatnym kątem, tworzy się wtedy biała lub czarna linia.
A.J.: A jakie są obecnie trendy w ramiarstwie?
J.P.: Malarstwo współczesne często jest prezentowane bez ram. Niektórzy kwestionują stosowanie ram ze względu na pozorną wartość dodaną do obrazu – zdobiąc dzieło, czyni je atrakcyjniejszym estetycznie, czy wręcz narzuca kategorie oceny estetycznej, a nowoczesna sztuka chce się z tego wyzwolić. I wreszcie rama, a raczej jej nieobecność, jest także sposobem na próbę poszerzenia pola obrazowania, jego nieograniczenie i ekspansję na otoczenie.
Co do zastosowania ram, to obecnie dominuje minimalizm, ale wykonany perfekcyjnie, ze szlachetnych, dobrych jakościowo i bezpiecznych konserwatorsko materiałów.
A.J.: Dziękuję za rozmowę.
Justyna Pyrzyńska – prowadzi pracownie oprawy obrazów w Poznaniu od ponad 13 lat, jest absolwentką UAM w Poznaniu na kierunku Filozofia, absolwentką UAP na kierunku Edukacja Artystyczna (dyplom z rysunku u prof. Anny Tyczyńskiej), stypendystka Ministra Kultury i Sztuki